JAK ZACZĄĆ ROK Z BOGIEM?

JAK ZACZĄĆ ROK Z BOGIEM?

? „A choćby twój początek był niewielki, jednak twój koniec bardzo się rozmnoży” (Hioba 8:7 UBG).
Mija właśnie pierwszy tydzień nowego roku, uczymy się zapisywać nową datę i z pewnością mamy wielkie nadzieje, że będzie to rok dobry, lepszy od poprzedniego, a może najlepszy w naszym życiu?… W tym sensie stoimy przed nim jak przed jakimś dziełem, które zamierzamy wykonać – i to wymaga od nas aktywności, a nie tylko biernego przeżywania kolejnych dni. Aby więc postarać się to dzieło doprowadzić do jakiegoś oczekiwanego kształtu, musimy naszą pracę dobrze rozpocząć. A jeśli jesteśmy ludźmi wierzącymi w Boga i wierzącymi Bogu, najlepiej rozpocząć ten rok właśnie z Nim.

W jednym z naszych poprzednich postów pisaliśmy o tym, jak dobrze jest podsumować sobie kończący się rok i wyciągnąć z tego wnioski. Staną się one osnową naszego nowego dzieła w kolejnym roku, bo na ich podstawie możemy podjąć stosowne postanowienia. Spójrzmy zatem na nasz duchowy „rachunek zysków i strat” w roku 2020 i odpowiedzmy sobie na kilka pytań:
? Co mi się udało, a w czym poniosłem porażkę?
? Z czego jestem dumny, a co mnie w sobie irytuje?
? Jakie rzeczy mnie budują, a jakie niszczą?
? Czego mi brakuje, a czego powinienem się wyzbyć?

Mając już tak zarysowany obraz samych siebie, zastanówmy się, jakie możemy podjąć działania, aby ten obraz za rok był lepszy. Powiedzmy sobie głośno, co chcemy w sobie zmienić, co utrzymać i wzmocnić, z czego zrezygnować, a co rozwinąć. Warto nawet zapisać to sobie na kartce, tak aby te postanowienia zaistniały fizycznie jeszcze gdzieś poza naszą głową.

Nie wystarczą jednak postanowienia zbyt mgliste i ogólne. Cel bez planu szybko zniknie nam z oczu. Postarajmy się do tych ogólnych postanowień dopisać konkretne metody ich realizacji. Jeśli na przykład uznaliśmy, że jesteśmy zbyt nerwowi i gniewni, naszym ogólnym celem będzie wyrugowanie tego, ale nic nie osiągniemy samą intencją. Zaplanujmy sobie na przykład, że za za każdym razem, gdy się zdenerwujemy, natychmiast za to przeprosimy – nie tylko człowieka, ale i Boga – a kiedy poczujemy narastającą irytację, spróbujemy policzyć do dwudziestu, zanim zareagujemy. Jeśli chcemy więcej czytać Biblię, zaplanujmy konkretnie, że będziemy czytać 10, 20 czy 30 wersetów codziennie lub na przykład po kilka rozdziałów w jakieś stałe dni w tygodniu.

Niech nasze postanowienia będą ambitne, ale jednocześnie realistyczne. Jeśli będą minimalne, nasza motywacja może osłabnąć przy zbyt wolnych postępach, jeśli zbyt trudne, zniechęcimy się, gdy kilka razy im nie podołamy. Wyznaczmy sobie nagrody za wykonanie planu, a jeśli nawarstwią się zaległości, zmodyfikujmy go. Najważniejsze to nie porzucać dobrze wybranej drogi, zatem idźmy nią wytrwale, dostosowując tempo do naszych sił, a siły do tempa.

Wiemy jednak, że nawet gdy wszystko w teorii wygląda pięknie i łatwo, praktyka często przegrywa z codziennością, jej problemami i rutyną. Dlatego kluczem, który prawidłowo otworzy nam drzwi nowego roku, jest modlitwa. Zwróćmy się do Boga, opowiedzmy Mu o naszych pragnieniach i planach, i poprośmy Go o pomoc w ich wykonaniu. Niech ta modlitwa będzie tak pełna ufności, że tak rzeczywiście się stanie, że będziemy umieli z góry Mu za to podziękować. Pamiętajmy, że On jest naszym dobrym Ojcem, a każdy dobry ojciec wspiera swoje dziecko w dobrych postanowieniach i nagradza je za starania, nawet nieudolne.

Przyjmijmy na koniec zachętę samego Boga, którą dał jednemu ze swoich wiernych sług, Jozuemu:
? „[…] Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę.Wzmocnij się i bądź mężny. […] Niech ta księga Prawa nie oddala się od twoich ust, ale rozmyślaj o niej we dnie i w nocy, abyś pilnował wypełnienia wszystkiego, co w niej jest napisane. Wtedy bowiem poszczęści się twojej drodze i będzie ci się wiodło. […] Nie lękaj się i nie przerażaj, gdyż PAN, twój Bóg, jest z tobą, dokądkolwiek pójdziesz” (Joz. 1:5-9 UBG).

Życzymy Wam wspaniałego początku tego roku z Bogiem i dzięki temu – jeszcze wspanialszego jego końca. Niech nasiona zasiane dzisiaj przyniosą za dwanaście miesięcy słodkie owoce.

Dodaj komentarz

WITAJ NA STRONIE UWIERZ BOGU
Nadchodzące webinary

PRAWO BOŻE A PRAWO GRZECHU [#95]

Apostoł Paweł jest największym pisarzem Nowego Testamentu. Jako wykształcony Żyd i faryzeusz przeprowadza w swoich pismach precyzyjne analizy.

Nie stroni również od oceniania samego siebie. W liście do Rzymian 7:22, 23 napisał: „Mam bowiem upodobanie w prawie Bożym według wewnętrznego człowieka. Lecz widzę inne prawo w moich członkach, walczące z prawem mego umysłu, które bierze mnie w niewolę prawa grzechu, które jest w moich członkach”.

Informacje kontaktowe
KONTAKT@UWIERZBOGU.PL

Co takiego jest w Biblii – mimo wielu starań, aby ta natchniona przez Boga księga przestała istnieć – że do dzisiejszego dnia stanowi fundament wiary wszystkich chrześcijan?
Pomimo wielu różnych i bardzo odmiennych interpretacji postaramy się rozjaśnić najważniejsze jej zagadnienia.

Gdzie nas obserwować
YOUTUBE: