„Pewnego dnia zdarzyła się w pewnej wsi powódź. Pewien mężczyzna, chcąc się ratować, wszedł na dach swojego domu i tam czekał, co będzie dalej. Tymczasem woda powodziowa podchodziła coraz wyżej. Podeszła już mężczyźnie do kolan. Wtedy do domu podpłynęła łódź i człowiek z łodzi powiedział do mężczyzny na dachu:
– Wsiadaj do naszej łodzi! Uratujemy cię.
Jednak mężczyzna odpowiedział mu:
– Nie trzeba, ja jestem wierzący. Bóg na pewno mnie uratuje!
Łódź odpłynęła, mężczyzna został na dachu. Tymczasem woda podeszła mu już do pasa i znów przypłynęła łódź. Ludzie w łodzi znów namawiali go do wsiadania do łodzi, jednak on odpowiedział im to samo, co poprzednio i został na dachu. Tymczasem woda znowu podeszła do góry i sięgnęła mężczyźnie już po piersi. Znów przypłynęła łódź i ludzie w łodzi krzyknęli:
– Wsiadaj natychmiast! Za chwilę utoniesz!
Jednak mężczyzna odpowiedział:
– Nie utonę! Bóg na pewno mnie uratuje!
Łódź odpłynęła, a mężczyzna utonął. Po śmierci stanął przed Bogiem i odezwał się do niego z pretensją:
– Dlaczego mnie nie ratowałeś? Przecież ja tak bardzo w Ciebie wierzyłem, tak bardzo Ci ufałem!
Bóg na to odpowiedział mu spokojnie:
– To nieprawda, że cię nie ratowałem. Wysłałem przecież po ciebie aż trzy łodzie ratunkowe, jednak ty z żadnej z nich nie chciałeś skorzystać.”
Powyższa, nieco humorystyczna przypowieść ilustruje pewien aspekt związany z Bożą opatrznością. Instynktownie rozumiemy, jaki jest jej morał. Ale o samej opatrzności można przecież powiedzieć więcej. Przyjrzyjmy się jej pokrótce.
CZYM JEST OPATRZNOŚĆ?
Słowo „opatrzność” ma ten sam trzon, co „zaopatrzenie”. Można powiedzieć, że opatrzność Boża to właśnie Jego sposoby zaopatrywania nas w to, czego potrzebujemy oraz ochrony przed tym, co mogłoby nam zaszkodzić. Kluczowe jest jednak to, że opatrzność nie działa zwykle na korzyść materialnej strony naszego życia, ale na korzyść naszego życia duchowego. Już w ostatnim wpisie o rozczarowaniach cytowaliśmy werset z Rzym. 8:28, który stwierdza, że „wszystko współdziała dla dobra tych, którzy miłują Boga, to jest tych, którzy są powołani według postanowienia Boga”. Dobrem, o którym tu mowa, jest właśnie dobro duchowe wiernego chrześcijanina.
BIBLIJNE PRZYKŁADY
Przytoczenie kilku przykładów z Biblii na pewno przybliży nam jeszcze bardziej sposób działania opatrzności:




To zaledwie ułamek spośród wielu biblijnych historii związanych z opatrznością, ale zachęcamy do samodzielnego ich zgłębienia.
DOSTRZEGANIE RĘKI BOGA
Co jednak robić, aby nie być jak ten mężczyzna z zacytowanej na początku przypowieści i by rozpoznawać działanie Boga w naszym życiu?






A jak w Waszym życiu działa opatrzność Boża? Czy ją dostrzegacie? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach.
