Jeżeli należymy do osób wierzących w Boga i wierzących Bogu, bezsprzecznie możemy stwierdzić na podstawie Pisma Świętego (1 Jana 4:8), a także naszego życia, że nasz Stwórca jest miłością. Miłość Boga, którą sami pragniemy w naszym życiu praktykować, składa się z właściwej oceny (zasad, osób i rzeczy), jedności ducha, współczucia oraz ofiarowania się.
I choć miłość Bożą w jej wszystkich składowych już w ogólności opisaliśmy, poświęćmy teraz chwilę na rozważenie jednego z jej składników – jedności ducha, o której czytamy w Biblii.
Rozważenie tego tematu być może będzie motywujące do zmian w nas samych w postępowaniu z naszymi bliźnimi oraz braćmi i siostrami w Chrystusie, w celu uzyskania jeszcze większej bliskości z Panem.
Efez. 4:1-3 mówi (wszystkie cytaty za UBG): “Proszę więc was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani; Z całą pokorą, łagodnością i z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości; Starając się zachować jedność Ducha w więzi pokoju”.
Przykład tego, w jaki sposób być w jedności z innymi, dał nam Pan, mówiąc “Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (Jana 10:30). Przez wielu, być może również i przez Ciebie, werset ten jest uważany za dowód współistoty Ojca i Syna – tzn. poglądu, że Jezus był zarówno Ojcem, jak i Synem oraz dowód tego, że nasz Pan ma prawo do używania imienia Jahwe. Według nas takie zrozumienie jest niespójne, tak względem Boga, Jezusa, Słowa Bożego, jak i logiki.
Na skutek niejasnych, tajemniczych myśli związanych z nauką o tzw. Trójcy Świętej, zdaje się, że zapomniano o istnieniu innej jedności oprócz jedności osoby. We wszystkich pozostałych miejscach, w których to słowo jest użyte, jest ono rozumiane jako harmonia – jedność planu, celu, woli i umysłu.
Sam Pan wyjaśnił tę kwestię, modląc się do swojego Ojca: “Ja proszę za nimi. Nie proszę za światem, ale za tymi, których mi dałeś, bo są twoi. […] A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie; Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś. I dałem im tę chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jesteśmy jedno. Ja w nich, a ty we mnie, aby byli doskonali w jedno, żeby świat poznał, że ty mnie posłałeś i że umiłowałeś ich, jak i mnie umiłowałeś” (Jana 17:8, 20-23).
Na podstawie tych słów zauważamy, że Pan modlił się o jedność Kościoła (szeroko rozumianego jako wszystkich ludzi wierzących w Jezusa) identyczną jak ta, która istnieje między Ojcem a Synem. Zatem jedność ta to jedność umysłu, nie osoby. To:
– jedność serca
– jedność celu
– jedność woli u naśladowców Pana.
Osiągnięcie tej jedności jest możliwe jedynie dzięki przyjęciu Bożej woli za swoją ze słowami “[…] nie moja wola, lecz twoja niech się stanie” (Łuk. 22:42) i czynienie jej, rezygnując ze swoich upodobań i myśli. Tylko szukając woli Pana, starając się nastrajać własne serce zgodnie z zaleceniami Boga w Biblii i dążąc do celu, jakim jest osiągnięcie życia wiecznego w Królestwie Bożym na ziemi, możemy podobać się Panu i być miłymi w Jego oczach. Żadna jedność oferowana przez grzeszny świat, który stoi w sprzeczności do nauk Słowa Bożego nie może się równać z jednością oferowaną przez Boga miłości.
Idąc z naszymi współbraćmi w tym samym kierunku, z tym samym nastawieniem, patrząc na wzór naszego Zbawiciela, mamy największe szanse na zwycięstwo. A pragnieniem naszego Stwórcy jest, by wszyscy ludzie to zwycięstwo osiągnęli – “Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Boga, naszego Zbawiciela; Który chce, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” – 1 Tym. 2:3, 4.