Powszechnie wiadomo, że Apostoł Piotr był tak nazywany, choć jego pierwotnym imieniem było „Szymon”. Mniej znanym jest natomiast fakt, że Pan Jezus nadał także przydomek dwóm innym Apostołom, Jakubowi i Janowi, synom Zebedeusza. Określił ich jako „Boanerges”, co zapisane mamy w Ewangelii Marka 3:17:
? „Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, co znaczy: Synowie Gromu;”
Oczywistym jest, że określenie to jest przenośnią. Można rozsądnie wnioskować, że miało ono związek z gorącym i impulsywnym charakterem braci, o którym możemy się przekonać m.in. w historii zapisanej w Ewangelii Łukasza 9:52-54:
? „I wysłał przed sobą posłańców. Poszli więc i weszli do wioski Samarytan, aby przygotować dla niego miejsce.
Lecz nie przyjęto go, ponieważ zmierzał do Jerozolimy.
A jego uczniowie Jakub i Jan, widząc to, powiedzieli: Panie, czy chcesz, żebyśmy rozkazali, aby ogień zstąpił z nieba i pochłonął ich, jak to uczynił Eliasz?”
Choć wtedy Pan Jezus ich zgromił, w przyszłości ich gorliwość przyczyniła się do tego, że śmielej i energiczniej wypełniali apostolską misję. I my możemy wynieść z tego lekcję, jak ważne jest właściwe ukierunkowanie swojego zapału i cech. Nawet wojowniczość może okazać się bardzo przydatna, kiedy nie będziemy zwracać jej przeciwko innym, ale przeciw swoim własnym wadom i słabościom.