„Armageddon” znalazł już na stałe miejsce tak w języku, jak i w różnych tekstach kultury jako synonim zniszczenia bądź zagłady. Termin ten pochodzi z Księgi Objawienia 16:16, gdzie symbolicznym językiem mowa jest o wielkiej wojnie w „dzień Boga Wszechmogącego”. Po krótkim opisie przygotowań znajdują się słowa tego wersetu: „I zgromadził ich na miejsce zwane po hebrajsku Armageddon”.
Interpretacja znaczenia tej historii jest przedmiotem wielu dyskusji, lecz dzisiaj chcielibyśmy skupić się na czymś innym – co to właściwie jest ów „Armageddon”.
Po hebrajsku nazwa ta brzmi „Har-Magedon” i oznacza „górę Megiddo”. Megiddo było starożytnym miastem, położonym w strategicznym z punktu widzenia militarnego miejscu, co znalazło wydźwięk w jego nazwie, tłumaczonej jako „zgromadzenie, koncentracja wojsk”. W miejscu tym rozegrano dziesiątki bitew, niejednokrotnie decydujących o losach narodów.
Jednym z przykładów może być starcie pomiędzy królem Jozjaszem a faraonem Necho, opisane w 2. Król. 23:29,30:
„Za jego dni faraon Necho, król Egiptu, wyruszył przeciwko królowi Asyrii nad rzekę Eufrat. Król Jozjasz wyruszył przeciwko niemu, a gdy ten go zobaczył, zabił go w Megiddo. I jego słudzy przewieźli go zmarłego z Megiddo, sprowadzili go do Jerozolimy i pogrzebali w jego grobie. Potem lud tej ziemi wziął Jehoachaza, syna Jozjasza, namaścił go i ustanowił go królem w miejsce jego ojca”.
Z powodu historii tego miejsca, przepełnionej obrazami przeróżnych bitew i potyczek, jest ono dobrą ilustracją ostatecznego starcia pomiędzy siłami dobra i zła, nawet jeżeli jest to opis wysoce symboliczny, tak jak cała Księga Objawienia.