Pytanie z tego posta może wydawać się przewrotne, nie jest jednak pozbawione podstaw biblijnych. Bo jak czytamy w 2 Kor. 3:6 (tutaj w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia): „On też sprawił, że mogliśmy stać się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz Ducha; litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia”.
Choć brzmi to dość tajemniczo, szersze spojrzenie na wypowiedź Apostoła Pawła w znacznym stopniu wyjaśnia to porównanie. W kolejnych wersetach mówi on: „Ale jeśli posługiwanie śmierci, utrwalone literami w kamieniu, dokonywało się w chwale, tak iż synowie Izraela nie mogli spoglądać na oblicze Mojżesza z powodu blasku jego oblicza, który miał przeminąć, to o ileż bardziej pełne chwały będzie posługiwanie Ducha?”
„Litera” jest tutaj utożsamiona z Prawem Mojżeszowym, zwanym także Zakonem. Znajduje się tutaj odwołanie do historii opisanej w 2 Moj. 34:29,30: „I gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj – a miał Mojżesz w ręku dwie tablice świadectwa, gdy zstępował z góry – Mojżesz nie wiedział, że skóra jego twarzy lśniła, gdy PAN z nim rozmawiał. Aaron i wszyscy synowie Izraela zobaczyli Mojżesza, a oto skóra jego twarzy lśniła, i bali się zbliżyć do niego”.
Pozostaje jeszcze wyjaśnić dlaczego Zakon, będący danym przez Boga doskonałym prawem, jest nazwany „posługiwaniem śmierci”. Odpowiedzi na to również dostarcza nam Apostoł Paweł, który w Rzym. 3:20 pisze: „Dlatego z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało w jego oczach, gdyż przez prawo jest poznanie grzechu”.
Pan Jezus w Jana 7:19 powiedział jasno: „Czy Mojżesz nie dał wam prawa? A żaden z was nie przestrzega prawa. Dlaczego chcecie mnie zabić?” Prawo Zakonu dane przez Boga miało przynieść wielkie korzyści temu, który by je wypełnił, włącznie z życiem pod opieką Boga, lecz tym, którzy będąc pod tym prawem złamaliby je, groziła śmierć. Jak się okazało, żaden z niedoskonałych ludzi nie był w stanie wypełnić tego prawa, stąd na wszystkich, których ono obowiązywało – naród izraelski – sprowadziło dodatkowe potępienie. Dlatego Apostoł pisze w Rzym. 7:20 takie słowa: „I okazało się, że przykazanie, które miało być ku życiu, jest mi ku śmierci”.
Sprawy tak się miały aż do czasu, kiedy przyszedł Ten, który wypełnił to doskonałe prawo – Zbawiciel Jezus Chrystus. Otworzył on nową drogę pojednania z Bogiem – Gal 2:16 mówi: „Wiedząc, że człowiek nie jest usprawiedliwiony z uczynków prawa, ale przez wiarę w Jezusa Chrystusa, i my uwierzyliśmy w Jezusa Chrystusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusa, a nie z uczynków prawa, dlatego że z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało”.
Przystępując do Chrystusa, Żydzi, jak pisze Apostoł w Rzym. 7:6, zostali uwolnieni od tego potępienia: „Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od prawa, gdy umarliśmy dla tego, w czym byliśmy trzymani, abyśmy służyli Bogu w nowości ducha, a nie w starości litery”.
Mamy zatem jasność co do „litery, która zabija”. Jest ona skontrastowana z „Duchem, który ożywia”, a przymierzem, które się do niego odnosi jest „Nowe Przymierze”. O nim również możemy przeczytać w Biblii, mówi o nim Apostoł Paweł w Żyd. 8:8-13, gdzie cytuje i komentuje Jer. 31:31-34: „Tymczasem, ganiąc ich, mówi: Oto nadchodzą dni, mówi Pan, gdy zawrę z domem Izraela i z domem Judy nowe przymierze. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ująłem ich za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi Egiptu. Ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, ja też przestałem o nich dbać, mówi Pan. Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po tych dniach, mówi Pan: Dam moje prawa w ich umysły i wypiszę je na ich sercach. I będę im Bogiem, a oni będą mi ludem. I nikt nie będzie uczył swego bliźniego ani nikt swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy będą mnie znali, od najmniejszego aż do największego z nich. Będę bowiem łaskawy dla ich występków, a ich grzechów i nieprawości więcej nie wspomnę. A gdy mówi „nowe”, uznaje pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku”.
Jest tu opis wspaniałych czasów, na których, jak wierzymy, ostatecznie skorzystają wszyscy ludzie. Wprowadzenie tego „Nowego Przymierza” możliwe będzie również dzięki zasłudze Jezusa Chrystusa – bo to On sprawił uwolnienie nie tylko spod Zakonu, ale spod potępienia za grzech Adama. Tylko w Jezusie można mieć nadzieję na pojednanie z Bogiem (Dz. Ap. 4:10,12): „Niech wam wszystkim i całemu ludowi Izraela będzie wiadomo, że w imieniu Jezusa Chrystusa z Nazaretu, którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych, przez niego on stoi przed wami zdrowy. I nie ma w nikim innym zbawienia. Nie ma bowiem pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni”.
Co możemy powiedzieć o prawie, które będzie obowiązywało pod tym przymierzem? Nie będzie ono diametralnie różne od wcześniejszego, lecz położy nacisk nie na literę poszczególnych „paragrafów”, lecz na ich ducha – bo jak mówi Rzym. 13:10: „Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Tak więc wypełnieniem prawa jest miłość”.
Już teraz możemy starać się doprowadzać nasze charaktery do takiego stanu, w którym możemy poddawać się pod to doskonałe Prawo Miłości – do Boga i do bliźniego.