Żyjemy w czasach, gdy wiara w Boga jest uważana za sprawę tak prywatną, że czasem nawet mówienie o niej jest odbierane jako nietakt i atak na cudze poglądy. Bywa także wprost wyśmiewana. Tymczasem Słowo Boże wyraźnie mówi, że chrześcijanin powinien dzielić się ewangelią, dobrą nowiną, z innymi i używać jej jak najlepiej dla ich korzyści. Jak zatem mamy podchodzić do tego zagadnienia? Zwróćmy się do samego źródła.
CO BIBLIA MÓWI O GŁOSZENIU?
Pismo Święte przepełnione jest wersetami nawołującymi do głoszenia Słowa Bożego i nie sposób tu wymienić wszystkich, zacytujmy zatem tylko kilka i spróbujmy wyciągnąć z nich wnioski:
„[…] Idźcie na cały świat i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu” [Mar. 16:15 (wszystkie cytaty za UBG)] – są to słowa samego Pana Jezusa wypowiedziane do Jego uczniów, a w dalszej kolejności do Jego kolejnych naśladowców, a więc i do nas.
„[…] Biada mi, gdybym ewangelii nie głosił” [1 Kor. 9:16] – Apostoł Paweł odczuwał tę powinność głoszenia, o której mówił Jezus, ale wyraźnie nie traktował tego jako przykry obowiązek, a jako zaszczyt.
„Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauki, do strofowania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości” [2 Tym. 3:16] – a także do pocieszania drugich i przedstawiania im prawdziwego charakteru Boga i nadziei zawartej w Jego planie.
„Głoś słowo Boże, nalegaj w porę i nie w porę, upominaj, strofuj i zachęcaj ze wszelką cierpliwością i nauką” [2 Tym 4:2] – chodzi o czas dogodny dla naszych bliźnich, a niekoniecznie wygodny dla nas samych.
„Nie zapala się świecy i nie stawia jej pod naczyniem, ale na świeczniku, i świeci wszystkim, którzy są w domu” [Mat. 5:15] – zatrzymywanie ewangelii, symbolicznego światła, tylko dla siebie, gdy mamy okazję ją komuś opowiedzieć, może być przejawem samolubstwa, strachu, wstydu lub lenistwa.
„[…] Słowo Boże jest w moim sercu jakby ogień płonący, zamknięty w moich kościach, i usiłowałem je wstrzymać, ale nie mogłem” [Jer. 20:9] – człowiek, który gorąco wierzy, nie potrafi utrzymać tego w sobie, bo jest pełen radości, którą chce się podzielić z innymi.
PRZYKŁADY GŁOSICIELI
Noe – był pierwszym znanym z Biblii „kaznodzieją sprawiedliwości”, który nawoływał swoich bliźnich do opamiętania, ale niestety nie został wysłuchany [2 Piotra 2:5].
Jeremiasz – był prorokiem, który otrzymał trudne zadanie strofowania własnego narodu. Choć wiedział, że straci przez to życie, nie cofnął się. Zginął męczeńsko.
Jan Chrzciciel – jego rolą było przygotowanie Izraela na przyjście Mesjasza. Głosił „chrzest ku pokucie” i otwarcie krytykował niemoralność żydowskiego króla, za co stracił życie [Mar. 1:4-8; 6:24-28].
Apostoł Paweł – był bardzo gorliwym kaznodzieją i bardzo inteligentnym mówcą. Jego głoszenie było pełne taktu, a wywody pełne logiki. Znamiennym przykładem jest jego kazanie do Greków na Areopagu, gdy wygłosił mowę przy „pomniku nieznanego boga” [Dz. Ap. 17:22-31].
Filip – Biblia opisuje interesujący epizod z dworzaninem etiopskim, którego spotkał w podróży. Człowiek ten czytał pisma i nie potrafił ich zrozumieć. Wtedy to Filip zaproponował mu wyjaśnienie ich. Jest to wspaniały przykład głoszenia bez narzucania się [Dz. Ap. 8:26-38].
Jezus – największy głosiciel w historii ludzkości i najlepszy wzór do naśladowania także jako kaznodzieja. W swoich przemowach używał przykładów z życia, przypowieści i proroctw, ale najpiękniej głosił ewangelię swoim życiem – i swoją śmiercią i zmartwychwstaniem [Mat.17:22,23; Jana 3:16,17].
JAK DOBRZE GŁOSIĆ?
Jeśli głoszenie jest Twoim pragnieniem – powiedz o tym Bogu w modlitwie i poproś Go o pomoc.
Uważnie obserwuj to, co dzieje się w Twoim życiu i zauważaj okazje, kiedy możesz komuś coś powiedzieć o Bogu, a nie będzie to narzucanie się.
Bądź taktowny, szanuj czas i poglądy innych, pamiętaj o swoich słabościach, nie walcz „do upadłego”.
Bądź przygotowany, znaj Słowo Boże, staraj się rozumieć je jak najlepiej, tak aby potrafić wytłumaczyć innym rzeczy, które dla Ciebie są już znane i rozumiane, a nie przyjmowane tylko bez rozważenia.
Bądź cierpliwy i wyrozumiały, czasem zdarzają się słabi ludzie, którzy wyśmiewają wierzących i nie tylko za wszystko, co nie jest zgodne z ich własnym światopoglądem. Musimy im jednak wybaczać, nie odpowiadać zaczepką na zaczepkę i nie zniechęcać się. „Zło dobrem zwyciężaj”.
Pamiętaj, że proste mówienie o tym, w co wierzysz, jest lepsze niż obalanie cudzych błędów. Jeśli ich umysły i serca będą na to gotowe, prawda obroni się sama.
Bądź godnym „reprezentantem” Jezusa i głoś Słowo Boże nie tylko ustami, ale przede wszystkim czynami, swoim życiem. Uśmiech, dobre słowo, oferta pomocy, szczerość i uczciwość znaczą więcej niż długie kazania. „Tak niech wasza światłość świeci przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili waszego Ojca, który jest w niebie” [Mat. 5:16].
Zachęcamy do podzielenia się w komentarzach Waszymi doświadczeniami w głoszeniu ewangelii oraz życzymy Wam wielu błogosławieństw i radości z dzielenia się Słowem Bożym z drugimi.